Przeklęta minuta
Po remisach w ostatnich minutach z Jagiellonią i Legią Warszawa wszyscy kibice byli pewni że limit pecha się wyczerpał. Niestety byli w błędzie. Wiślacy remisują grając u siebie z Pogonią Szczecin 2:2, tracąc prowadzenie w ostatniej akcji meczu...Czas wyruszyć w podróż do Europy
Niefortunny termin, słaby, choć ratowany przez SKWK marketing, mało atrakcyjny przeciwnik, to wszystko sprawiło, że prawdopodobnie mecz z Pogonią Szczecin odbędzie się na opustoszałym stadionie. A szkoda, bo Wisła w tym sezonie to prawdopodobnie najładniej grająca w kraju drużyna. Efektowne wymiany podań, spektakularne bramki i emocje, to wszystko można obejrzeć na R22. Żal, że tak mało ludzi chce to oglądać na żywo. I szkoda, że klub słabo działa w tej kwestii.
Pozostać w grze
Nie sądziliśmy, że będziemy musieli użyć tego sformułowania ale najbliższy mecz jest arcyważny w kontekście nawet pierwszej ósemki. Wprawdzie w letargu pozostaje czołówka, to drużyny z dołu tabeli zaczynają coraz bardziej napierać do góry. Do królewskiego miasta Krakowa przyjeżdża Korona Kielce. Czy Wiślacy odniosą zwycięstwo przed własną publicznością?
Trzy punkty zostają przy Reymonta
Nie można bez przerwy remisować. Nie można myśleć o grupie mistrzowskiej, gdy w każdym meczu zdobywa się po punkcie. Nie zachęci się też kibiców do odwiedzenia stadionu, nie zwyciężając na nim. Wystarczy już niedosytu, wystarczy frajersko straconych bramek. Mecz z Koroną, to spotkanie które bezwzględnie należało wygrać. Z pewnością mieli tego świadomość piłkarze, który w niedzielne popołudnie pojawili się na murawie przy R22. Na ich drodze stała jednak niepokonana na wiosnę Korona.
Remis po dwóch meczach
Po dwóch spotkaniach finału TBLK Wisła Can-Pack remisuje z Artego Bydgoszcz 1:1. Te dwa pojedynki znacząco się od siebie różniły – w pierwszym Wiślaczki zagrały kiepsko, nieskutecznie i bez pomysłu na grę; w drugim natomiast krakowianki zagrały koncertowo, nie dając rywalkom żadnych szans.
Po zwycięstwo!
Już dziś po raz osiemnasty w Ekstraklasie Wisła podejmie Koronę. Z tej okazji przygotowaliśmy dla was garść statystyk dotyczących tego pojedynku.
Punkt i spory niedosyt
Ile jeszcze tych remisów? To pytanie mogło siedzieć w głowie trenerowi Moskalowi w ciągu ostatniego tygodnia. Brakło trochę koncentracji i szczęścia, by nowy trener zaliczył prawdziwe „Wejście smoka”. Wisła, mimo dobrej gry, nie była w stanie zgarnąć kompletu punktów w trzech meczach. Z jednej strony nie zaliczyła ani jednej porażki pod wodzą nowego szkoleniowca, z drugiej jednak zwycięstwo i trzy remisy stawiają Wisłę w niewygodnym położeniu. Aby wreszcie pewnie zdobyć trzy punkty i zdecydowanie przybliżyć się do mistrzowskiej ósemki, piłkarze Białej Gwiazdy udali się w piątkowy wieczór do Bielska-Białej.